Sesja RPG... Kolejne rozdanie

Mongward

"Nie przeszkadzaj,zoofilko.<powiedział wrzącym ze złości głosem>Rzucił wyzwanie i hańbą byłoby je odrzucić."

Tenar

"Cholerne krasnoludy! Cholerni orkowie! Cholerne drowy! Jak tak dalej będzie to sami będziecie podróżować! Shearron'de Nass'eol!"

Mongward

<parsknął śmiechem>"Burzysz harmonię,mości elfko.Uspokój się,bo zwierzęta zaczną od ciebie uciekać"<spadł z krzesła ze śmiechu>

Tenar

"Nie tyle co burzę harmonię, co mam was dość!" *podnosi krasnoluda* "Jeśli będziesz śmiać się z druidów i dzikich elfów, to osobiście zamienie ciebie w słonecznik!"*rzuca krasnoluda znowu na podłogę, po czym cieżko dyszy*

Mongward

<krasnolud zdaje sobie (i elfce) sprawę z własnej wagi i powoduje zwichnięcie ręki elfki>

Razz

Tenar

"Ty cholerny ciężki krasnoludzie!"

ZbiQ2

Krasnolud takiego kurdupla to ja w ziemie wbije i mi tu żadna czcicielka drzew nie przeszkodzi. Idź lepiej porozmawiaj ze zwierzątkami a my tu z krasnoludem pozałatwiamy nasze sprawy. Honor przed wszystkim nie wiem jak z wami tchórzliwymi elfkami które chowają się w liściach albo krasnoludami bawiącymi się swoimi kopalniami <wstaje> z wami nie można nic zrobić <odchodzi od stołu i idzie do barmana> Słuchaj mnie że barmanie gdzie tu można się dobrze zabawić oraz napić oprócz ciebie ? Z tymi knypkami siedząc można rzygnąć. Krasnolud który jest takim wojownikem jak ze mnie bard, czcicielka drzew i do tego nekromanta który uważa że jest najsilniejszy bo drow haha. Masz tu złote swe i wychodze z tej karczmy.

Mongward

"Ma się te mięśnie <uśmiecha sie szyderczo>Ale co *elf* może o tym wiedzieć.A ty,kudłaczu,uważaj na słowa.Bo to nie jestem zielony,mam wystające zębiska i śmierdzę jak tuzin kotów ze sraczką.Chcesz wypić coś porządnego?Zamów breagh.Wykręci ci kichy na lewą stronę i przeciągnie po kamieniu."

Tenar

*Rzuca zaklęcie zamieniające krasnoluda w słonecznik*

ZbiQ2

Haha czyś głupia jesteś ?? Krasnolud ma uodpornienie na magię i może ci się wydaje że mnie zamienisz ? Wątpie gdyż zaraz wpadne w furię i zobaczymy kto tu kogo zamieni

Mongward

<chwyta pierwszy lepszy kufel i rzuca nim w elfkę,zawartość po drodze pryska na półorka>Nie wiesz,zoofilko,że krasnoludy są niewrażliwe na tę nędzną *magię*? <prycha z pogardą>"

ZbiQ2

Ty łajzo <wyciąga kij i nagle oczy z czarnych robią się czerwone> sam tego chciałeś.Zara was nikt nie rozpozna.

Tenar

"Sam tego chciałeś głupcze"

Mongward

"Schowaj ten kijaszek,zielony,bo ci go wrażę w rzyć tak,że ci gębą wyjdzie.Nie prowokuj mnie."

ZbiQ2

<Szybkie uderzenie kija łamie nos dla druidki oraz jej krew trysneła na krasnoluda, a następnie pluje na elfke). Druidko co zwierzątka wezwiesz ? Wzywaj żarcie będe miał a jak mi się ze chce to i cię zgwałce zaraz hehe

	Forum O wszystkim i o niczym, za to z dużą dawką luzu Strona Główna -> Looźne gadki	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12 Następny
Strona 4 z 12